Hej.
Rano do kościoła - za miesiąc mam bierzmowanie, a mój dzienniczek z podpisami świeci pustką. Zastanawiam się jak to wszystko będzie przebiegać podczas covida. Mieliśmy bardzo mało spotkań, nie było egzaminów i księża nawet nic nie mówią na ten temat - weź się człowieku domyśl.
Byłam na wycieczce rowerowej - prawie 30 km zaliczone. Dziwne, bo nawet szczególnie się nie zmęczyłam. Kiedy jakiś rok temu jeździłam tą trasą, to po powrocie wyglądałam okropnie - jakbym wpadła gdzieś po drodze do jeziora.
Pojechaliśmy kupić coś z restauracji na obiad, bo nikomu nie chciało się gotować. W trakcie drogi widzieliśmy wielkie stado jeleni - nigdy nie widziałam ich aż tyle w jednym miejscu. Fajne przeżycie.
Uczyłam się, a raczej powtarzałam do jutrzejszego sprawdzianu z biologii i do czwartkowej pracy klasowej z angielskiego. Ostatnimi czasy już nawet nie chce mi się uczyć, a to znaczy, że naprawdę jest źle.
Moja cera wygląda okropnie. To chyba od nabiału, bo ostatnio jadłam dużo skyrów i twarogów, czego wcześniej nie robiłam. Zdążyłam się z nimi polubić... Co teraz?
Brak sił na przyszły tydzień - byleby przeżyć. Rozleniwiłam się przez przerwę świąteczną czy jak? Warto byłoby wrócić na dawne tory, bo w końcu powoli zbliża się koniec roku szkolnego.
Piję chyba wystarczająco - staram się żeby 2 litry dziennie były...
OdpowiedzUsuńHej, dziękuję za miły komentarz na moim blogu ^^
OdpowiedzUsuńCo do samego wpisu, powodzenia na sprawdzianie i pracy klasowej. Mam też nadzieję, że wyjaśni się kwestia bierzmowania i ktoś dokładnie powie wam co, jak i kiedy.
W kwestii skyrów - ahh, moja miłość! Jedno z największych wyzwań, z jakim musiałam się zmierzyć przy przejściu na weganizm. Jeśli problemy z cerą wynikają stricte z przetworów mlecznych, może zaczniesz kupować wegańskie odpowiedniki? Ja przerzuciłam się na jogurty na bazie soi lub kokosa - są równie pyszne.
Dziękuję! Może faktycznie spróbuję z tymi wegańskimi jogurtami. Prawdę powiedziawszy już kiedyś próbowałam kokosowe i tylko nieliczne mi smakują, a sojowe są super :-) Trzymaj się!
Usuńróżni dietetycy różnie mówią, ale nabiał może psuć cerę, ja bym jeszcze chwilę zaczekała, bo równie dobrze to mogą być hormony i parę innych rzeczy, które powodują pogorszenie stanu cery.
OdpowiedzUsuńJejuu ile kilometrów! Podziwiam za rower, osobiście nienawidzę roweru, :(
3 miesiące do końca roku szkolnego/akademickiego. Ja w ogóle kończę w połowie czerwca zajęcia, potem czas sesji. Aż cięzko uwierzyć, jak szybko to leci.
Ja zbytnio nie przepadam za rowerem, ale czasem przychodzi mi ochota, więc korzystam jak jest okazja :)
UsuńTak, to prawda! Ten czas leci jak szalony...
Trzymaj się :-)