Dietowo dobrze - jadłam nie za dużo i nie za mało. Utrzymywanie wagi jest okropnie ciężkie - serio.
Póki co chcę tak totalnie wyluzować ze wszystkim (oczywiście nie tak, że teraz to ja mogę robić i żreć wszystko w ilościach masowych). Po prostu jestem wykończona po tym roku szkolnym.
Nie wiem jak będzie z pisaniem tutaj - chyba będę to robić po prostu jak mnie najdzie ochota, więc o regularności raczej nie ma mowy.
Wykańczają mnie ostatnie upały. Rozpływam się - dosłownie.
Hope you're well =)
gratulacje! najważniejsze jest to, że osiągnęłaś postawiony sobie cel. teraz przyszedł czas na zasłużony odpoczynek :) trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, buziaki :)
Usuń