czwartek, 14 lipca 2022

98. Pakowanie

Od poniedziałku jem ok. 1000 kcal dziennie. Zazwyczaj mniej, bo jem tylko jeden posiłek dziennie, ale nie bawię się w kalorie więc uznajmy, że zaokrąglenie tego do tysiąca kcal to najlepsze wyjście. Tylko we wtorek coś nie wyszło, ale to dlatego że byłam cholernie zmęczona, bo cały dzień harowałam i skończyło się na napadzie. Póki co ważę 60,5 kg. Jutro jest ostatni dzień takiej diety, bo później w sobotę wyjeżdżam na wakacje. Trochę się boję tego co będę jadła. Trochę bardziej niż trochę. 
Zazwyczaj jestem najbardziej głodna około 13 i wieczorem, ale staram się jakoś to zagłuszać. Jest ciężko, ale chociaż daję radę. W końcu po tylu próbach udało mi się wytrwać więcej niż jeden dzień. 
Jestem już praktycznie całkowicie spakowana. To dlatego, że byłam głodna i mi się nudziło. Biorę ze sobą 4 książki, ale nie wiem czy będę miała czas, żeby je czytać. No zobaczymy. Biorę: "Harry Potter i Czara Ognia", "Heartstopper" tom 3, "Twój Simon" i "Reminders of Him".
Teraz czytam serię rywalki - tom 3 "Jedyna". Strasznie infantylna wydaje mi się ta książka. Główna bohaterka przez pierwsze dwa tomy była nie do zniesienia, teraz jest trochę lepiej ale wciąż szału nie ma. Szybko się to czyta, ale czasem skręca mnie z zażenowania. Jestem na 204 stronie, a całość ma 334 strony. Krótka książka, więc liczę na to że już jutro ją skończę.
Prawdopodobnie do zobaczenia jutro :) 




2 komentarze:

  1. Mam to samo, o 13-14 czuję duży głód, który muszę stłumić;(( i 19, w sumie nie wiem czemu. W jaki sposób tłumisz? 3maj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się mieć zawsze pod ręką zapas coli zero. Trochę pomaga, ale raczej nie na dłuższą metę. Buziaki!

      Usuń