wtorek, 13 września 2022

116.

Zostałam dziś wybrana do odpowiedzi ustnej, której się swoją drogą nie spodziewałam. Znowu usłyszałam, że potrafię lepiej, że mam większe możliwości. Nienawidzę jak ktoś tak do mnie mówi. Ja wiem, że potrafię lepiej, ale może po prostu nie mam ochoty zrobić tego lepiej, tylko po prostu zaliczyć. Ciągle oczekuje się ode mnie, że będę powyżej przeciętnej i to chyba stąd wziął się u mnie chorobliwy perfekcjonizm, który staram się zwalczać (nawet z pozytywnymi skutkami). 

Jutro o 23:00 jadę na wycieczkę, ale jeszcze nie jestem spakowana. Jak na razie udało mi się zrobić listę rzeczy, które chcę ze sobą zabrać. Trochę się stresuję tym, jak to będzie. Boję się, że będę się czuła niekomfortowo i po prostu źle. Jeszcze spóźnia mi się okres, więc jest duże prawdopodobieństwo, że zacznie mi się niedługo i oby to nie było podczas wycieczki.

Uczyłam się dziś bardzo długo na matematykę, bo jutro mam sprawdzian. Zajęło mi to kilka godzin i po wszystkim byłam okropnie zmęczona, w pewnym momencie było mi już ciężko w ogóle zmusić mózg do myślenia. W między czasie uczę się też na biologię, bo mam pracę klasową w przyszłym tygodniu i chciałabym ją dobrze napisać. Zastanawiam się, czy nie wziąć ze sobą na wycieczkę podręczników szkolnych, tak żebym mogła spisać lekcje na miejscu, a nie dopiero po powrocie z wycieczki. Nie wiem czy to nie jest przesada z mojej strony... Zobaczymy ile miejsca w walizce mi zostanie - jeśli sporo, to pewnie coś ze sobą wezmę.

Jem dziwnie. Rano tylko kawa, po szkole jem obiad i wieczorem coś tam dojadam. Totalnie nie ogarniam jedzenia i daje mi to dziwne poczucie spokoju. Na pewno jem mniej niż zwykle i więcej się ruszam, bo wf i chodzę do i ze szkoły pieszo. Może nawet nieumyślnie uda mi się schudnąć. Byłoby super.




2 komentarze:

  1. Może warto poruszyć ten temat anonimowo na lekcji wychowawczej? Że takie komentarze nauczycieli mogą przynieść efekt inny od zamierzonego. Myślę, że w tym zdaniu nigdy nie ma złych intencji, ale często może ono być mocno nietrafione. Fajnie, że z jedzeniem u ciebie dobrze, oby ten stan trwał. Ważysz się regularnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pewnie masz rację. Wtedy się nie ważyłam, bo się bałam. Teraz znowu ważę sie codziennie.

      Usuń