11:13 - Z kartkówki z angielskiego dostałam 8/20 punktów - tra-ge-dia. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi po prostu lepiej. Próbuję o tym nie myśleć, ale jest ciężko - moja głowa próbuje mi dokopać cały czas. W planach dziś jazda na rowerku, ale to dopiero gdzieś pod wieczór i prace domowe z różnych przedmiotów + nauka słówek z angola i pewnie jeszcze nauka z biologii. Próbuję nie zamęczać samej siebie tym, że muszę wszystko zrobić od razu TERAZ, bo jeśli nie to jestem leniwa. Ciągle mam takie myśli i czasem takie jakby ataki paniki, że jeśli ktoś akurat w momencie, w którym ja chciałam się uczyć każde mi coś zrobić albo o coś mnie prosi to od razu wybucham i mam takie myśli, że nie zdążę/nie zdam/nie dam rady... Głupie to.
22:28 - Długo się nie odzywałam, ale tak szczerze to nawet nie miałam kiedy. Lekcje skończyłam godzinę szybciej, bo nie miałam biologii, a to wiązało się z tym, że nie musiałam się uczyć haha Póki co jestem ze wszystkim na bieżąco. Około godziny 15 miałam wizytę u dentysty. Nawet nie będę się rozwodzić nad tym ile pieniędzy wydali tam moi rodzice. Później byłam w żabce i kupiłam monstera zero - nareszcie innego niż tego białego, bo serio w każdym możliwym sklepie zawsze są tylko białe, a w żabce jest naprawdę dużo innych rodzajów. Kupiłam też fajnego loda - wzięłam, bo jest bezglutenowy (dla ciekawskich to lód Monte). Odwiedziłam też netto i kupiłam jakieś burgery warzywne tak na spróbowanie. W poniedziałek ma przyjść mi paczka z jedzonkiem bezglutenowym - w tym bułki, więc dopiero w przyszłym tygodniu będę mogła przetestować te burgery. Po powrocie do domu umyłam naczynia i pojeździłam godzinę na rowerku, a później jak zwykle obejrzałam odcinek Hotelu Paradise, a teraz odpoczywam i szykuję się do spania. Jutro będzie fajny dzień, bo lekcje zaczynam dopiero o 10:55, co nie zmienia faktu, że i tak wstanę o 7, bo tak się przyzwyczaiłam i z lenistwa też nie chce mi się zmieniać godziny budzika haha
Dzisiejszy dzień nie był jakiś super ciekawy, ale to u mnie chyba już taki standardzik. Mam nadzieję, że u was wszystko ok. Czy wy też tak samo jak ja nie możecie doczekać się wiosny? Aaaaaa kwiatki, motylki, pszczółki i słoneczko - super :D Trzymajcie się <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz