środa, 31 sierpnia 2022

113.

Hejka.

30.08

Odpoczywam przed nowym rokiem szkolnym póki jeszcze mogę. Dziś o 16 mam paznokcie - teraz poproszę o trochę krótsze, bo z długimi na wf'ie nie dam rady. 

Czytam ile mogę. W audiobook'u słucham "Folwarku zwierzęcego" Orwell'a, a fizycznie czytam "Królestwo Popiołów" cz. I i księgę pierwszą "Pamiętników Wampirów" (jest paskudne...).

Znowu kupiłam na vinted nowe książki... Muszę się opanować. Nie mam dla siebie usprawiedliwienia. Jak widzę książkę za 10 zł to nie potrafię przejść obok niej obojętnie :(

Chciałabym jeszcze ogarnąć szafę - mam tam sporo rzeczy, które wystawiłam na vinted, bo w nich nie chodzę i teraz zabierają mi miejsce. Przydałoby się je wsadzić do jakiegoś pudła, więc chyba to zamierzam zrobić. Na dworze też robi się coraz chłodniej, więc chyba czas wyciągać sweterki :)

Jem dziwnie. Kilka dni wcześniej jadłam jeden posiłek dziennie, ale teraz jem wszystko - czyli nic się nie zmieniło. Nie wchodzę na wagę póki co. Nie zamierzam jeść przez jakiś czas chipsów, bo mam do nich ogromną słabość. No i czas przestać objadać się glutenem, bo sama sobie szkodzę.

31.08

Wczoraj na paznokciach siedziałam ponad dwie godziny - tragedia. Nie żebym wymyśliła coś wymagającego - po prostu miały być skrócone i sama mleczna baza. No żenada, bo nie wygląda to najlepiej i jeszcze zapłaciłam za to 90 zł. Ja to ja i nawet nic nie powiedziałam oprócz serdecznego podziękowania... Mama zaczęła się o mnie martwić i myślała, że coś mnie rozjechało. Po wizycie poszłam do paczkomatu odebrać książki: 

  • "Czuła przewodniczka" 7 zł
  • "Jesteś KOZAK" 5 zł
  • "Dwór Cierni i Róż" 13 zł
  • "Ugly Love" 10 zł
  • "Too Late" 10 zł
  • "Maybe now, maybe not" 15 zł
I jeszcze kilka paczek do mnie idzie. To już ostatnie, obiecuję :)

Mam już nowy plan lekcji i nie jestem zadowolona. Trudno, jakoś to przeżyję chyba. Piątek jest całkiem ciężki, bo kończę po 15 i mam dwa wuefy pod rząd...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz