Witajcie w listopadzie :) Listopad to już prawie grudzień, no a wiadomo z czym to się łączy.
Chciałabym napisać, że ostatnio mam się całkiem nieźle, ale to nie do końca prawa. Nie dzieje się nic złego, ale jestem strasznie niespokojna. Ciągle się stresuję i przeżywam wszystko na zapas.
Nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio - spędzam dużo więcej czasu na telefonie i jestem o wiele bardziej zmęczona mimo, że śpię całkiem sporo. Jem dużo, więc to nie z braku energii. Mam wrażenie, że rok temu robiłam 2x więcej niż teraz, a energii nie miałam z czego brać. Jestem chyba jeszcze trochę podłamana sytuacją z chłopakiem - T. o którym wam już pisałam. Schlebia mi to, że tak się za mną ogląda - nie powiem, że nie, ale też frustruje, bo jak można się tak zachowywać wiedząc, że ma się kogoś. Szkoda mi jego dziewczyny, ale wiedziała na co się pisze - podsłuchałam *nieumyślnie* jak mówiła swoim koleżankom, że T. traktuje dziewczyny jak przedmioty. Jak widać nie przeszkodziło jej to w kontynuowaniu relacji z nim, ale nie dziwię się - czasem człowiek robi naprawdę wiele głupich rzeczy z "miłości". Wolałabym o nim po prostu zapomnieć, ale nie bardzo się da, bo codziennie kilka razy mijam go na korytarzu.
Aktualnie czytam książkę "Małe Życie". Trochę mnie ona męczy - szczególnie, że w sumie ma prawie 1000 stron. Jestem chyba około 500 strony. Czytam ją jakoś od połowy października i mam ogromną nadzieję, że niedługo ją skończę.
Potrzebuję jakiejś zmiany w życiu. Nie wiem co zamierzam zrobić, ale jak na coś wpadnę to chętnie was poinformuję.
Kurczę, piękne thinspo. Może dopadł Cię syndrom wypalenia, takiej bezsilności wobec życia, miejmy nadzieję, że na wiosnę poczujesz się lepiej. Dobrze, że mimo zauroczenia potrafisz na tego chłopaka spojrzeć trzeźwo, najwyraźniej ta dziewczyna nie potrafi. Szkoda na niego czasu, zawsze każda kolejna będzie myślała, że gł zmieni, a jemu będzie z tym wygodnie.
OdpowiedzUsuńTak, też na to liczę - nienawidzę, że aktualnie już o 16 jest ciemno jak w nocy...
UsuńMam tylko nadzieję, że ta relacja szybko się skończy, bo dziewczyna naprawdę wydaje się w porządku i zdecydowanie zasługuje na kogoś lepszego.