135. Podsumowanie postanowień noworocznych

W grudniu zeszłego roku robiłam tutaj listę postanowień noworocznych i chciałabym to trochę podsumować. Od razu mówię, że większość nie poszła po mojej myśli...

1. Pić 2 litry wody dziennie - udawało mi się w okresie letnim, ale poza nim totalna kaplica

2. Stawiać siebie na pierwszym miejscu - mam wrażenie, że z tym jest lepiej niż było rok temu, ale wciąż jest dużo pracy przede mną

3. Zadbać o włosy - w tym kierunku zrobiłam co mogłam, więc jestem z siebie dumna

4. Zadbać o cerę - ten punkt również spełniłam, moja cera aktualnie wygląda milion razy lepiej niż rok temu

5. Czytać książki - coś tam czytałam, ale głównie w wakacje, więc nie było do końca tak jak chciałam, ale w każdym miesiącu przeczytałam chociaż 1-2 książki co i tak uważam za sukces

6. Ruch - chodzenie do szkoły i ze szkoły się liczy? 

7. Zwracać większą uwagę na to, co jem - nie udało się zupełnie, mam wrażenie, że nigdy wcześniej nie jadłam tak źle jak obecnie

8. Mieć w dupie zdanie osób, które nic dla mnie nie znaczą - jest progres, bo mniej myślę o tym co kto o mnie sądzi, miałam kilka załamek z tego powodu, ale całkiem szybko się podnosiłam, więc rozpiera mnie duma

9. Odpuścić trochę z nauką - totalna porażka...

10. Poprawić umiejętności makijażowe - nic się nie zmieniło, ale nie przeszkadza mi to

11. Obejrzeć masę seriali - chyba obejrzałam jeden serial w tym roku (i zajęło mi to dobre kilka miesięcy)

Chyba czas mniej gadać i przejść do działania...