Powoli zbliża się koniec roku szkolnego. W planach na wakacje mam już naukę do matury (nieszczególnie ostrą, bo fajnie by było chociaż trochę się zregenerować). Ale do wakacji jeszcze trochę zostało, więc nie ma po co za bardzo wybiegać w przyszłość.
Mam już za sobą 5 jazd (z prawa jazdy oczywiście). W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej będę jechała do Olsztyna, bo jestem z warmińsko-mazurskiego. Nie wiem jak sobie poradzę, ale na razie o tym nie myślę.
W szkole mam masę roboty, czyli nic nowego.
Jeśli chodzi o moje samopoczucie to nie wiem. Żyję.
O jedzeniu może lepiej nie wspominać.
Jutro jadę z rodzicami do Gdańska, więc będę miała chwilę na oderwanie się od rzeczywistości. Niestety muszę zabrać ze sobą książki do nauki, ale może szybko uda mi się ze wszystkim wyrobić.
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz