Cześć.
Co do mojej piątkowej rozmowy telefonicznej - żyję, nikt na mnie nie nakrzyczał i nie był niemiły. Zapisałam się na teorię w środę na 8:20. Mam nadzieję, że zdam za pierwszym razem :)
Weekend minął mi całkiem w porządku. Podjęłam próbę nauki do matury, ale nie mam na to siły szczerze powiedziawszy i mam coraz większe wątpliwości czy nauka w wakacje to w ogóle dobry pomysł. Nie czuję się wystarczająco wypoczęta po minionym roku szkolnym a nie chcę wchodzić w nowy będąc od razu zafiksowana w temacie matury. Chyba sobie odpuszczę albo naprawdę będę robiła coś w tym kierunku tylko jak naprawdę nie będę miała nic ciekawszego do roboty.
Dziś był bardzo przełomowy dzień. Jeśli nie pamiętacie, to miałam wizytę u psychiatry - 1. w życiu. Pisałam wam ostatnio, że to miał być psycholog, bo tak myślałam, ale jednak nie miałam racji. To było dziwne przeżycie. Bardzo niekomfortowo się czułam gadając o swoich 'problemach'. Siedziałam tam jakoś godzinę, a normalnie wizyta trwa 30 min, więc się trochę zasiedziałam. Facet powiedział mi, że mam zaburzenia lękowe z elementami agorafobii. Dał mi jakieś 3 leki i zobaczymy co z tego będzie. Zalecał udanie się na psychoterapię + mam do niego przyjechać pod koniec sierpnia, żeby pogadać o tym czy leki działają. Mama już szuka mi terapeuty u nas w mieście i nie wiem jak się z tym czuję - chyba po prostu DZIWNIE.
Po wizycie pojechaliśmy do Elbląga, żeby odebrać paszporty, a później do maka na obiad. Starałam się brać małokaloryczne żarcie i bardziej objętościowe (np. sałatkę z najmniej kalorycznym sosem).
Zjadłam dziś ok. 1000 kcal, bo tylko mak i rano kawa na mleku migdałowym. Jestem głodna i trzęsą mi się ręce. Całkiem zabawne :) Dziś rano na wadze było 67,5 kg. Ciekawe ile będzie jutro o ile w między czasie nie rzucę się na żarcie.
Świetnie, że podjęłaś krok ku leczeniu, możesz być z siebie dumna. Mam nadzieję, że leki zadziałają.
OdpowiedzUsuńSama bym się w życiu nie zapisała, więc to w sumie dzięki mojej mamie.
UsuńBoję się trochę skutków ubocznych tych leków, ale podobno maja zacząć działać dopiero po 4 tygodniach.