niedziela, 27 sierpnia 2023

179. Jest dziwnie

Cześć.

Ostatnio budzę się wcześnie rano i mimo, że jestem zmęczona to nie mogę zasnąć i ostatecznie wstaję np. o 5 albo 6, bo i tak wiem że już tylko będę się kręcić w łóżku. Myślę, że to już chyba przedwczesne przygotowania mojego organizmu do wstawania do szkoły albo to po prostu ze stresu - sama nie wiem.

Zaczęłam też w końcu robić haft diamentowy, który kupiłam kiedyś w Action. W między czasie słucham audiobooka, bo mam teraz 60 dni legimi za darmo - dostałam je wraz z zamówieniem z czytnikiem. Sam czytnik przyszedł do mnie w piątek i już przeczytałam na nim jedną książkę. Sprawuje się dobrze chociaż bateria wytrzymuje tu krócej niż w kindle nad którego zakupem wcześniej się zastanawiałam. W inkBOOKU to podobno maks tydzień a w kindle nawet kilka tygodni. Mimo wszystko inkBOOK jest tańszy i ma opcję zmieniania światła z chłodnego na ciepłe. Taką opcję ma też kindle, ale dopiero w wersji za jakieś 800 albo 900 zł.

Dużo czytam, bo wiem że w roku szkolnym mogę mieć problem na znalezienie na to czasu. Chyba to moja forma zagłuszenia myśli i emocji.

Czuję się jakbym nie była sobą i najchętniej zostałabym w domu do końca życia. Nie chcę się uczyć, nie chcę pracować. Nie mam na nic siły, po prostu chcę spokoju. Zaczynam myśleć, że byłabym wdzięczna gdybym nagle na coś zachorowała i przez to umarła. To byłaby najłatwiejsza opcja, bo sama nie musiałabym podejmować żadnych kroków w kierunku odebrania sobie życia - choroba zrobiłaby to za mnie. Jutro mam wizytę u psychiatry i zastanawiam się nad tym co mam mu powiedzieć oprócz tego, że leki które mi przypisał nie działają. Nie chcę gadać z obcym 50-letnim facetem o moich durnych problemach. On chce żebym dużo mu mówiła kiedy ja nie potrafię. Jedyne czego chcę to jakieś medykamenty na uspokojenie i żeby to wszystko było trochę mniej trudne. Fajnie byłoby nie musieć się nigdy odzywać.

W tym miesiącu przeczytałam ponad 20 książek. Nigdy aż tyle nie czytałam. Fajnie jest czytać o życiach innych ludzi, które są ciekawsze niż moje. Mogę zapomnieć o swoim własnym, tak jakby w ogóle mnie nie było.

Bywam bardzo pobudzona i rozbawiona a zaraz później planuję samobójstwo i mogę patrzeć się w sufit szukając sensu życia. Chyba naprawdę mi odbija.

Dziś jest niedziela handlowa i rodzice zabierają mnie na zakupy. Mam brudne włosy, których nie myłam od kilku dni. Kiedyś myłam je codziennie, bo szybko robią się tłuste. Zaczynam się zaniedbywać. Jedyne co w miarę pilnuję to pielęgnacja twarzy. Nie potrafię iść spać bez zmycia wszystkiego co się na niej zebrało przez cały dzień.

Wszystko jest teraz takie dziwne.

2 komentarze:

  1. Wiesz co by Ci pomogło? Domowe spa! I mówię serio, wiem że może to się głupie wydawać, ale jakby to powiedzieć... spa to taki rytuał, który oczyszcza ciało i ducha. Zrób sobie ciepłą kąpiel z bąbelkami, maseczkę na włosy, na twarz, nałóż ulubiony balsam, olejki na włosy. Poczujesz się lepiej.
    A jeśli chodzi o ilość książek to wow! Po prostu wow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się to głupie :) Jestem z tych osób, które wolą prysznic od wanny, więc nie mam za bardzo okazji na dłuższą pielęgnację. Pomyślę o tym ❤️

      Usuń