poniedziałek, 17 czerwca 2024

194. Turcja

Cześć.

Jestem na tydzień w Turcji, a konkretnie Kusadasi. Osobiście bardziej podobało mi się w Grecji, może dlatego, że tam bez problemu idzie dogadać się po angielsku. W Turcji wchodzi porozumiewanie się na migi...

Mimo wszystko jest tutaj bardzo ładnie, a codziennie jest ponad 30 stopni. Nie czuję się zbyt dobrze w tak wysokich temperaturach, ale chociaż trochę wieje, więc da się wytrzymać.

Z pewnością jeszcze tu przytyję, bo jedzenia jest co nie miara. Staram się ograniczać, ale wiecie jak to jest. Po powrocie do Polski porządnie biorę się za siebie. Nie wiem co konkretnie jeść. Chyba po prostu normalny obiad, a śniadanie i kolacja małe i lekkie. Tak powinnam schudnąć. Pomyślę też nad aktywnością fizyczną. Może czas wrócić do biegania albo długich spacerów?







1 komentarz:

  1. Piękne widoki. Zgadzam się, że trudno odchudzać się poza domem. Można co najwyżej dać sobie trochę luzu, nacieszyć się wakacjami/urlopem i wrócić z nową energią.

    OdpowiedzUsuń