195. Dostałam pierwszą pracę!

Cześć.

W ostatnim czasie trochę mnie tu mniej. Tydzień zaraz po wakacjach w Turcji spędziłam czytając książki i grając w Stardew Valley (wciągnęłam się). 

W ten poniedziałek za to oddzwoniono do mnie w odpowiedzi na CV, które wysłałam do sklepu z pamiątkami w moim mieście. Nie miałam zupełnie żadnych oczekiwań, bo nie mam doświadczenia, a ogłoszenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. A jednak - oddzwonił do mnie właściciel sklepiku. Umówił się ze mną na rozmowę 30 min po telefonie. Poszła dobrze, a potem poszliśmy do punktu z pamiątkami. Poznałam drugą pracownicę, przez około godzinę wprowadzała mnie w pracę. Kolejnego dnia miałam 4h szkolenia przez tą pracownicę - od 11 do 13 i od 16 do 18. Miałam nauczyć się otwierania i zamykania sklepu. Tego dnia dostałam też do podpisania umowę i już wczoraj miałam swój prawdziwy, pierwszy dzień w pracy. Pracujemy po 5 godzin dziennie, jedna z nas od 10-15, a druga 15-20. Płacą nam 28 zl na godzinę, więc normalnie (porównując, że w gastro niektórzy pracodawcy potrafią płacić mniej niż 20 zl/h). Pracujemy codziennie, ale muszę sobie załatwić wolne na dzień koncertu Taylor Swift w Warszawie. Praca jest spoko, nie mogę narzekać. No i wiadomo, że zarabiając samemu pieniądze ma się większą satysfakcję niż wtedy, gdy dostajesz je od kogoś. 

Nie wiem ile ważę, ale w pracy mam dość dużo ruchu i dźwigania ciężkich przedmiotów, więc taka trochę dodatkowa siłka.

Postaram się niedługo odezwać. Take care ❤️